Dudek: spodziewaliśmy się trudnego meczu
Po spotkaniu z Resovią Dariusz Dudek podkreślał, że nie było to łatwe spotkanie i zespół bardzo chciał wygrać, jednak ostatecznie należy szanować zdobyty punkt.
– Na pewno spodziewaliśmy się tak trudnego spotkania, mecz walki, zarówno Resovia, jak i my szukaliśmy możliwości zdobycia bramki. Wiedzieliśmy, że Resovia to zespół, który ostatnio dwie ligowe potyczki przegrał, więc na pewno dzisiaj chcieli zrobić wszystko, aby ten mecz wygrać i rozstrzygnąć na swoją korzyść. My z kolei gramy kolejny, trzeci mecz na wyjeździe, nie przegrywamy, ja ciągle chłopakom powtarzam, że jak będziemy remisować na wyjazdach i wygrywać u siebie to zrobimy Ekstraklasę. Musimy się uzbroić w cierpliwość i czekać na nasz nowy stadion, aż zostanie wybudowany. Na pewno ta liga przyśpiesza, czeka nas kolejne spotkanie, Arka wyjazd, Opole, Katowice, co trzy dni, więc musimy się szybko zregenerować. Jestem zadowolony mimo wszystko z punktu na wyjeździe, ale to też nie jest tak, że nie widzę rzeczy, które można poprawić. Bardzo martwi mnie kontuzja Iskry, bo Kuba na pewno pokazał od początku, że jest zawodnikiem bardzo szybkim, to było dzisiaj widać, że od początku potrafił się fajnie zachować. Zresztą kartka Kwietnia i faul sprawiła, że musiał zejść, po meczu trafił do szpitala, zobaczymy, jaka będzie jego kolej w naszym klubie, mam nadzieję, że kontuzja nie wykluczy go na dłużej. Problematyczna sytuacja z VARem, gdzie myślę, że karny był, bo mamy nagranie z kamery, z naszej perspektywy. Wiadomo, tutaj nie ma co szukać usprawiedliwienia na to, że nie strzeliliśmy bramki, ale myślę, że ewidentnie był rzut karny, Tomek Nawotka pierwszy dotknął piłkę, to kolejna sytuacja, gdzie można było się pokusić o zdobycie bramki. Cieszę się z remisu, to jest trudny teren, Resovia to zespół, który z dnia na dzień będzie grać coraz lepiej, trzeba zachować pokorę, bo piłka uczy pokory i cierpliwości, bo to nie jest tak, że zbudowano zespół w tydzień czy dwa i nie mówię tutaj tylko o sobie, ale o innych trenerach też – powiedział po meczu w Rzeszowie szkoleniowiec naszego zespołu, Dariusz Dudek.
– Z przebiegu meczu zasłużyliśmy dzisiaj na więcej, niż punkt, ale mimo wszystko do tej pory był to nasz najlepszy mecz. Graliśmy ustawieniem, które przez okres przygotowawczy konsekwentnie ćwiczyliśmy. Z różnych przyczyn i personalnych i nie personalnych te dwa pierwsze mecze zagraliśmy w trochę innym ustawieniu i dzisiaj było widać przede wszystkim w zachowaniach po stracie piłki, jak szybko byliśmy w stanie piłkę odebrać, bądź doskoczyć do rywala. Dzisiaj takie przebitki, drugie piłki były po naszej stronie, taki mecz, gdzie było dużo walki, dużo akcji przerywanych, dużo takich omylnych sytuacji sędziowskich. Tutaj też trzeba krótko o tym wspomnieć, ale przede wszystkim koncentrujemy się na tym, co dzisiaj nam wyszło, co dobrze zrobiliśmy. Konsekwentnie będziemy to rozwijać, wiem, że kibice są niecierpliwi, chcą trzech punktów, chcą bramek. Szukamy pozytywów w naszej grze, zachowaliśmy czyste konto, do poprawy jest nasza skuteczność, bo z przebiegu meczu mieliśmy więcej sytuacji bramkowych, to moja rola w tym, aby to poprawić – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Tomasz Grzegorczyk.